DRUGA TWARZ INSTALATORA – Hodowca psów – Wojciech Hurlak
Wojciech to instalator współpracujący z marką Purmo od wielu lat. Przez ten czas dał nam się poznać jako silny i skoncentrowany na swoim celu człowiek. Uczestnicząc w programie Druga Twarz Instalatora, zademonstrował nam, jak niesamowitą więź może zbudować człowiek ze zwierzęciem. Tak się składa, że pasja Wojciecha jest niezwykła, gdyż opiera się o partnerstwo, oddanie i głębie uczuć. Nasz instalator jest… Hodowcą psów rasowych.
Udomowiony wilk, bo takie zdaje się pochodzenie psów to stworzenie związane z człowiekiem i jego historią, jak żadne inne. Tak naprawdę nie jest pewne, czy to ludzie je udomowili, czy może była to ich własna decyzja – dziś liczy się tylko to, że mijają kolejne lata naszej wspólnej koegzystencji. Kolejny cudowny akt piesko-ludzkiej historii, swoimi czynami pisze Wojciech. Poznajcie więc jego historię.

Jak sam zwykł mawiać – ta pasja to całe jego życie. Samo stworzenie hodowli, selekcja i przygotowania, zajęły mu wiele lat. Wszystko wskazuje jednak na to, że opłaciło się, gdyż spora część wyposażenia jego domu to medale i puchary, zdobyte przez wychowane i wyhodowane przez niego czworonogi.
Obecnie jego psie stadko liczy 7 osobników, w jego skład wchodzą 3 dobermany i 4 buldogi francuskie. Nie są to jednak zwykłe psy – to członkowie jego rodziny, którzy wspólnie z jego najbliższymi tworzą najbardziej uroczą watahę w Polsce.
Tak naprawdę czworonogi w jego życiu były od zawsze, nie wyobraża on sobie innego życia niż te, w którym najpiękniejsze momenty uświetnione są przez radosne merdanie ogonkiem i tupot psich łap. Jednak odkąd pamięta, marzył o psie, któremu bliżej do wilczych niż kocich rozmiarów. Przez wiele lat nie mógł jednak zrealizować tej zachcianki.

Przeznaczenie chciało, że pierwszy pies hodowlany trafił pod jego dach około 8 lat temu, co było skutkiem pewnej obietnicy, jaką musiał złożyć Wojciech. Były to czasy, kiedy nasz bohater posiadał zamiast 3 dobermanów 3 motocykle, które spędzały sen z oczu jego żonie. Zawarł on jednak pewien pakt, który zakładał, że rzeczywiście przestanie on jeździć na motorze, ale w zamian tego nasz bohater oczekiwał czegoś, o czym marzył przez całe swoje dotychczasowe życie. I tak, zamiast wyprowadzać dwuślad z garażu, Wojciech wyprowadza swoje ukochane psy.
Dziś wielokrotnie podkreśla, że była to najlepsza decyzja w jego życiu. Psie kwestie stały się spoiwem, które integruje ich rodzinę. To prawdziwa odskocznia od problemów dnia codziennego, angażująca nawet dzieci, dzięki czemu ma niezwykłą okazję do tego, by spędzać z nimi jeszcze więcej czasu. Okazuje się, że jego pociechy, zamiast komputerowej myszki, wybierają żwawe harce z pieskami.
Każda wystawa, w której wspólnie biorą udział (a tych nie brakuje!) to również doskonała okazja do tego, by zorganizować mini wakacje, podczas których aktywnie spędzają czas na lokalnych atrakcjach i zabawach.

Wojciech, podobnie jak inni uczestnicy programu, współpracuje z marką Purmo.
Dziękujemy Ci Wojciechu za zaproszenie do Twojego świata. Cieszymy się, że jako marka Purmo, możemy być jego częścią.